PKS Maratończyk Brzeźno - strona nieoficjalna

W ramach  23 kolejki A-klasy Maratończyk Brzeźno rozegrał mecz z zespołem Czarni Czerniejewo. Mecz toczył się w dość ekstremalnych warunkach, gdyż słońce powodowało duże zmęczenie u zawodników obydwu drużyn. Pierwsza połowa można powiedzieć , bardzo przespana przez zawodników Maratończyka. Pod bramką gości działo się bardzo dużo ale nic z tego nie wynikało. W pierwszej połowie akcje mieli Kisły, Małecki, Hoffmann, Pelczyński, Stawiarski Bardzo groźne akcje tworzony był po mocnych wyrzutach z autu Hoffmanna. Jedną doskonałą zmarnował Małecki który sam na sam z bramkarzem przestrzelił. Inna akcja to Stawiarski, który na długim słupku był blokowany i nie udało mu się zmieścić piłki w siatce. Kolejna akcja dla Maratończyka to prostopadłe podanie Seby do Hoffmanna który dośrodkował, mocno bitą piłkę do Kisłego, ale temu zabrakło centymetra aby uderzyć w futbolówkę. Kolejna akcja należała do Małeckiego, który dostał prostopadła piłkę od Hoffmanna ale troszkę za mocno i złapał bramkarz. Kolejne podanie do Małeckiego od Pelczyńskiego, gdzie Małecki próbował lobować bramkarza, ale bez skutku. Maratończyk miał jeszcze parę okazji do zdobycia bramki ale do końca połowy nic już nie wpadło do bramki gości. W przerwie trener apelował o koncentracje gdyż, piłkarze z Czerniejewa, mieli także swoje sytuacje, które wprowadzały zamieszanie w szeregach gospodarzy. Druga połowa rozpoczęła się od akcji Czarnych, którzy zaskoczyli pomocników Maratończyka wybiegli na 17 metr i zdobyli rzut wolny. Strzał został  wykonany prosto w dobrze ustawionego Bociana. Po tej akcji do głosu doszli piłkarze z Brzeźna. Bardzo dobre podanie z lewej strony od Seby, który obsłużył Kisłego na środku pola karnego, ten zszedł na lewo i nie dał szans interweniującemu bramkarzowi. 1 : 0 dla Maratończyka w 50 minucie meczu!!! Maratończyk nie odpuszczał i 10 minut później sfaulowany w polu karnym został Kisły, który popisał się piękną szarżą z prawej strony. Do karnego podszedł Hoffmann, który wykorzystał jedenastkę, choć bramkarz miał piłkę prawie na ręce. 2 : 0 dla Maratończyka w 60 minucie meczu. maratończyk atakował bramkę rywala. Dwa razy mógł strzelić Hoffmann który raz nie czysto trafił w piłkę z lewej strony, oraz w innej akcji wybiegła sam na sam ale zawodnik gości w ostatniej chwili wybił mu piłkę z pod nóg. W tym meczu Hoffmann nie miał dnia, gdyż nie czysto trafiał w piłke i nie wychodziły mu strzały z dystansu. I przeprasza kolegów, że nie podawał w wielu akcjach:) W 65 minucie meczu dobrym strzałem popisał sie Pelczyński, ale uderzył mocno nad poprzeczką bramki. Akcja gospodarzy powiodła się po raz kolejny, po wyrzucie z autu Hoffmanna, który posłał mocną piłkę w pole karne, przerzucając nad środkowym obrońcą, a tam znalazł się Świstak który przelobował bramkarza. Tym razem wykorzystał dobry wyrzut Hoffmanna. 3 : 0 dla Maratończyka w 70 minucie meczu. Kolejna bramka dla piłkarzy z Brzeźna padła po doskonałym prostopadłym podaniu Sebastiana do Hoffmanna, który z pierwszej piłki uderzył po krótkim słupku bramki. 4 : 0 dla Maratończyka w 77 minucie meczu. Reszta akcji nie przyniosła już bramek w tym meczu. Maratończyk dolicza do swojego dorobku 3 punkty, a piłkarze z Czerniejewa w tym meczu stracili już prawie szanse na wejście do strefy barażowej i w następnym sezonie nie zobaczymy raczej piłkarzy Czarnych Czerniejewo na boiskach A-klasy. W tym meczu zawodnicy obydwu drużyn zostawili wiele sił przy panującym skwarze. Warto zauważyć że piłkarze Maratończyka Brzeźno grali dzisiaj w nowych białych strojach. Miejmy nadzieję, że przyniosą nam one szczęście w następnych meczach i w następnym sezonie. 

Maratończyk Brzeźno 4 : 0 Czarni Czerniejewo

Bramki dla Maratończyka: Kisły 50', Hoffmann 60', 77' , Malecki 70'

• Komentarzy [0]
• czytano: [620]
• DO